Edit:
Post miał się pojawić wczoraj, ale ja roztargniona zapomniałam nacisnąć odpowiedni guzik :D
Witajcie :)
Ostatni dzień roku więc czas na podsumowanie...
Jaki był 2020 rok każdy wie... totalnie dziwny i totalnie inny niż pozostałe.
na początku może pokaże hafty, które udało mi się skończyć. Co prawda nie ma w tym roku tego dużo jednak coś powstało ;)
wreszcie skończyłam zaczęte w 2018 roku mikołaje
Zrobiłam pierwsze haftowane bombki w życiu w ilości 6, a poza tym powstało ponad 20 sztuk zwykłych tradycyjnych karczochów ;)
Ukończyłam haft wyszywany podczas drugiej edycji zabawy Nowy Haft na Nowy Rok. Jest to haft z gotowego zestawu Dimensions.
Z ukończonych prac to było by na tyle :D
Jednak zostało trochę do skończenia ponieważ w 2020 roku nastąpił przełom i postanowiłam zacząć pierwszego HAED. Idzie jak idzie raz lepiej raz gorzej, ale planuje kontynuacje w kolejnym i pewnie w jeszcze kilku następnych latach :D docelowo będzie wyglądał tak:
zdjęcie ze strony HAED |
Kolejnym haftem do skończenia są kwiaty od Dimensions:
Został jeszcze jeden rozpoczęty haft czyli drzewo życia:
I to by było na tyle z moich pozaczynanych prac :D
Czy to dużo ? raczej nie bywało więcej :D
Ale jak pewnie większość z was mam niekończącą się listę projektów do zrobienia :D i w tym roku planuje rozpoczęcie kilku projektów mniejszych i większych. Listy nie będzie ponieważ zmienia się z dnia na dzień :P więc nie chce być niesłowna :D wypatrujcie nowości
Dziękuje wam serdecznie że jesteście i wpadacie na tego bloga od czasu do czasu to bardzo motywuje :D każdy komentarz jest ważny. A z okazji Nowego Roku życzę wam powrotu do normalności i zrealizowania wszystkich waszych hafciarskich i nie tylko projektów :)
Pozdrawiam Serdecznie Kinga 💗
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz