Mam nadzieje że 2018 będzie bardziej owocny w prace oraz w czas na ich wykonanie oraz na blogowanie ;)
Skończyłam Słoikowy Sal ( tak..... nie ma się czym chwalić ;D )
tak wygląda skończony:
żebym nie wypadła źle w waszych oczach to trochę się wytłumaczę. Krzyżyki skończyłam stawiać przed wigilia, ale wir świąteczny wciągnął mnie na maksa więc czasu(ochoty trochę też) na kontury zabrakło. I tak 4 słoiczek czekał sobie ja przy okazji wykańczałam mojego mikołaja. Później już tuż przed sylwestrem powiedziałam sobie nie ! jak to ja nie zdążę zostało tak niewiele wzięłam się do roboty i tuż przed sylwestrową nocą słoiczek był gotowy ;) Niestety na posta czasu już nie znalazłam ;(
na koniec standardowo wrzucę kilka zdjęć w trakcie pracy ;)
jeszcze zbliżenie na uroczą sarenke ;)
muszę wypędzić tego lenia z siebie i zacząć wykańczać prace bo inaczej nie mam co tu wrzucać ;/
Dziękuje wam że jesteście ze mną za odwiedziny komentarze oraz dziękuje każdej osobie która postanowiła dołączyć do moich obserwatorów
Pozdrawiam Kinga 💗
Bardzo ładny słoiczek :) Też mam dużo prac zaczętych i potem nie mam czego pokazać.
OdpowiedzUsuńdziękuje ;) oj tak i później ciężko zabrać się do kończenia bo tyle nowych prac kusi ;)
UsuńŚliczny słoiczek. Ja też skończyłam w ostatnich dniach roku.
OdpowiedzUsuń